
Proces podejrzanego o zabójstwo w Kiełkowie. Córka nie chciała patrzeć na swojego ojca
W Sądzie Okręgowym w Tarnobrzegu odbyła się trzecia Mariusza K. – mężczyzny podejrzanego o zabójstwo swojej żony. Przed sądem w charakterze świadka stanęła córka oskarżonego. Poprosiła ona, by umożliwiono jej składanie bez konieczności patrzenia na swojego ojca. Oskarżonego wyprowadzono z sali.
20-letnia córka oskarżonego podczas rozprawy opowiedziała o przemocy fizycznej i psychicznej, jakiej doświadczyła ze strony swojego ojca. Mówiła jak pewnego dnia, ojciec chwycił ją za szyję i podniósł do góry. Innym razem powiedział do niej, że gdyby była gęsią, udusiłby ją.
Oprócz przemocy fizycznej, ojciec stosował wobec swój córki również przemoc psychiczną. –Poniżał mnie na każdym kroku – mówiła podczas rozprawy.
Te zeznania potwierdzał chłopak 20-latki. –Były wyzwiska, wulgarne odzywki – wskazywał. Dodał również, że podejrzany nie hamował się nawet w jego obecności – osoby z poza kręgu domowników. Zaznaczył również, że ojciec jego dziewczyny nadużywał alkoholu.
Podczas rozprawy odbyła się także telekonferencja z biegłymi lekarzami psychiatrami, którzy wydali opinię o stanie zdrowia oskarżonego. Stwierdzili że oskarżony ma zaburzenia osobowości oraz jest uzależniony od alkoholu. Zaznaczyli przy tym: W chwili popełnienia zarzucanego mu czynu, Mariusz K. działał w warunkach pełnej świadomości i poczytalności.
Jak wynika z aktu oskarżenia, do zabójstwa doszło po zabawie sylwestrowej organizowanej w domu małżonków w miejscowości Kiełków. Z ustaleń śledztwa w zakresie motywów działania sprawcy wynika, że powodem zabójstwa było uniemożliwienie pokrzywdzonej zrealizowania sygnalizowanych przez nią od pewnego czasu zapowiedzi ułożenia sobie życia bez udziału oskarżonego.